Brosma - często uważana za "brudną rybę" z powodu nicieni i pasożytów, których może mieć naprawdę dużo. Czysta brosma jest naprawdę smaczna. Bardzo żarłoczna. Są miejsca, gdzie każde dotkniecie przynętą dna, zakończone jest braniem brosmy.
Czarniak - dla mnie to pożądana ryba ze względu na bardzo sportowy charakter. Duży czarniak bierze bardzo zdecydowanie i odjeżdża niesamowicie. Mięso ma nieco suche i zwarte ale smaczne mimo że lekko ciemne. Małe czarniaki (do 1 kg) to doskonała przynęta na halibuty i duże dorsze oraz czarniaki. Filety z małego czarniaka uwielbiają denne ryby oraz karmazyny płwające w toni.
Dorsz atlantycki - bardzo powszechna i często poławiana ryba na wybrzeżu morza norweskiego. Ma wyśmienite białe mięso. Wg mnie jedna z najsmaczniejszych ryb. Pelagiczne dorsze (żyja w archipelagach blisko brzegów) łowi się nieduże (2-6 kg). Aby złowić w Norwegii okazowego dorsza (od 10 kg wzwyż) należy udać się, często daleko od bazy, na otwartą wodę na podwodne wypłycenia zwane czasami plateau. Ponadto im dalej na północ kraju, tym szansa na większe ryby. Wg mnie od 65 równoleżnika poprzez Lofoty i daleką północ (Nordkapp) łowi się największe okazy. Skrei to odmiana dorsza arktycznego, którego można złowic wczesną wiosną najwięcej w rejonie tarlisk na Lofotach i wyspie Senja.
Rdzawiec - duży to wspaniały wojownik. Żyje przy stromych ścianach na niewielkich głębokościach. Można łowić klasycznie spinningiem. Zapięty świetnie walczy. Smaczna ryba i nie tak często poławiana jak dorsz czy czarniak.
Plamiak - złowić można na pilkera i przywieszkę zarówno przy dnie jak i w toni. Smaczna ryba, pod warunkiem szybkiego sprawienia na łodzi zaraz po złowieniu. Później lekko gorzki. Mały plamiak to doskonała na przynęta na halibuta, prawdopodobnie z powodu charakterystycznego zapachu.
Molwa - bardzo smaczna denna ryba. Okazy żyją poniżej 200 m głębokości. Czasami złowi się molwę jako przyłów w archipelagu. Najlepsza przynęta to spory filet położony na dnie.
Zębacz - wyśmienita w smaku denna ryba. Im dalej na północ tym większe okazy. Zyje wśród skał podwodnych. Pilker stukający o dno oraz kawałek mięsa czarniaka na jednym z grotów kotwicy, to może skusić zębacza.
Karmazyn - łowić polecam od 200 m i głębiej na zestawy z kilkoma przyponami na raz. Przynęta - fileciki z czarniaka. Pyszna ryba.
Morszczuk - bardzo rzadki na północy. Bardzo smaczny.
Halibut - dla mnie ryba NR 1! Kto złowił tę flądrę pow. 40 kg wagi, ten wie dlaczego. Ta waleczna płastuga dorasta do wagi nawet 400 kg!!! Rekord świata na wędkę to 219 kg i 240 cm. Ale nasz rodak z Krosna złowił w sierpniu 2010 r. halibuta 195 kg i 245 cm. to prawdopodobnie dotychczasowy największy halibut złowiony przez Polaka na wędkę. Ryba wzięła na 25-centymetrową gumę imitację czarniaka. Doskonała przyneta to mały czarniak albo lepiej plamiak. Świetne są duże gumy (25-30 cm) w jaskrawych kolorach i wadze 200-400 g. Ale z halibutami jak z pudełkiem czekolady. Nigdy nie wiadomo na co weźmie. Białe delikatne i bardzo smaczne mięso jednak polecam konsumować mniejsze sztuki (15-25 kg). Więcej o halibucie na blogu: TUTAJ oraz TUTAJ
W Norwegii można jeszcze złowić makrele w okresie letnim, płastugowate - gładzice, stornie, turboty. Trafić można kolenia - rekin.
Życzę udanych wypraw, wielu okazowych ryb!
kiedys w Oslofirdzie wyciagnalem raje, trafil sie i maly /ok 50 cm( rekin
OdpowiedzUsuńWiec ta ryba to rdzawiec... czlowiek cale zycie sie uczy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziś w nocy złapałem rdzawca na Oslofjord 60cm, wojownik z niego.
OdpowiedzUsuńPozdro
Rdzawiec to prawdziwy wojownik, gratulacje!
UsuńPomogło mi w prezentacji na przyrodę!!! Dzięki!!
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńDzisiaj pierwsza życiówka Molwa 92 cm
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Usuń